Twój sąsiad – Twój brat!
Żyjemy w ciągłym pośpiechu i skarżymy się na permanentny brak czasu. Czasem nie wystarcza go, aby dostatecznie zająć się sprawami własnej rodziny. Odczuwamy niekiedy coś w rodzaju wyrzutów sumienia, ale rytm życia codziennego jest nieubłagany i nie pozwala, by zwolnić tempo. Pocieszamy się, że jak będziemy na emeryturze, to zajmiemy się lepiej i tym i tamtym. Są to płonne mrzonki – życie na emeryturze też wymaga aktywności i wyrzeczeń. Tymczasem tuż za ścianą często rozgrywa się cichy dramat. Tam być…